Popularne posty

czwartek, 16 czerwca 2011

SAT NAM

Amanbir Kaur - Peacefull Warrior - Wojowniczka Pokoju.
Kiedy dostałam moje imię duchowe w trakcie kursu nauczycielskiego Jogi Kundalini zdałam sobie sprawę, że to naprawdę nie przypadek i, że już nie mam czego się bać. Przecież parę lat temu, kupiłam parędziesiąt metrów materiału moro (oryginalnego odrzutu z NATO), zaprojektowałam i uszyłam moją pierwszą kolekcję ubrań pod nazwą Armia Pokoju :)
To było bardzo miłe potwierdzenie, że jestem na właściwej drodze:)

Od dziecka marzyłam o wolności, pokoju, doskonale wiedziałam, jak powinno być i bardzo ciężko znosiłam jakiekolwiek konflikty w domu, czy w szkole, nie byłam w stanie wkuwać na pamięć, ściągałam, a potem miałam wyrzuty sumienia.... O jakże traumatyczne były moje doświadczenia lat szkolnych, systemu ocen, rywalizacji i braku szacunku dla dziecka i jego indywidualnych wrodzonych zdolności i radości życia. Chciałam tańczyć, śpiewać i żeby wszystkim było dobrze,  i za to dostawało mi się najbardziej....
Zostałam totalnie stłumiona...
Dorastając, po drodze, nie skończyłam paru kierunków studiów, nagle zmarł mój Tata, mało się nie wykończyłam w pracy w agencji reklamowej, wzięłam ślub, urodziłam troje dzieci i nagle zmarła moja Mama. I wtedy właśnie świadomość i siła woli, by stać się tym, kim jestem, narodziła się na nowo.
W strasznym bólu i cierpieniu obudziłam się do NOWEGO ŻYCIA.
Życia ze świadomością,  że ABSOLUTNIE nie jesteśmy tylko ciałem fizycznym,.
Dla mnie, TO stało się OCZYWISTE.
Ale  STARE było bardzo silne i przynosiło potworne cierpienie.
Nie chciało się żyć, ale JA chciałam.
" Walka" o wolność zaczęła się.
O wolność od przywiązań, napięć, nałogów, schematów agresji, nerwicy, depresji, niepewności i braku wiary w siebie.
Po niezbyt udanych terapiach farmakologicznych i psychoterapeutycznych, zaczęłam korzystać z mocy cudownych masaży polinezyjskich i medytacji Zen, które doprowadziły  mnie w marcu 2010 roku na zajęcia JOGI KUNDALINI.
Brak słów! To trzeba poczuć !
Wszystko we mnie zaczęło BŁYSKAWICZNIE trafiać na właściwe miejsce.
W październiku 2010 rozpoczęłam kurs nauczycielski, a dokładnie rok po zetknięciu się z Joga Kundalini -
 1 marca poprowadziłam własne zajęcia. W czerwcu 2011 dzień przed moimi 37 urodzinami zostałam certyfikowaną nauczycielką Jogi Kundalini. Poczułam się oczyszczona, wolna i na właściwym miejscu :) Wolna od przywiązań, napięć, nałogów, schematów, pomieszania i zagubienia.
 JESTEM :) TO ZNOWU JA :)
Jestem, by pomagać ludziom zwojować wewnętrzne dysharmonie i napięcia, by naprawdę poczuli, czym święty spokój jest i jaka płynie z niego piękna i subtelna radość życia.
Marzę, aby każdy człowiek, był tak szczęśliwy i pełen wiary w siebie, jak ja jestem teraz.
Wiem, że jest to możliwe. Wiem, że świat może się zmienić.
JOGA KUNDALINI  jest kompletna i działa szybko. A nas nauczycieli jest coraz więcej.
I jesteśmy właśnie po to -  by Wam pomóc.
By Was doprowadzić do Waszej własnej prawdziwej tożsamości i świadomej przytomności.
Tylko po to, byście byli zdrowi, szczęśliwi i mieli w oczach blask.
Blask spokoju i radości.
I niech tak się stanie.
SAT NAM.